Maj to jedyny miesiąc, którego polska nazwa pochodzi z języka łacińskiego (Maius). Nazwa ta pochodzi od bogini Mai, uważanej za boginię przyrody. Od tego słowa wywodzi się także wyrażenie „maić”, czyli stroić, przyozdabiać kwiatami i zielenią. W kalendarzu chrześcijańskim maj był miesiącem poświęconym kultowi Matki Boskiej. Przez cały miesiąc odprawiano specjalne nabożeństwa maryjne, zwane majówkami. Mieszkańcy wsi spotykali się wieczorami koło przystrojonych kapliczek przydrożnych śpiewając pieśni maryjne. Majówki były okazją do spotkania par, szczególnie tych, którym przeciwni byli rodzice. Ze względu na to, że maj to miesiąc oddawania czci Maryi, panowało przekonanie, że nie należy brać w tym czasie ślubu. Obrazuje to ludowe przysłowie: „Ślub majowy, grób gotowy”.
Często to właśnie w maju wypadały Zielone Świątki, czyli święto Zesłania Ducha Świętego. Ludowa obrzędowość Zielonych Świątek wywodziła się z przedchrześcijańskich obchodów święta wiosny. W wigilię tego dnia majono domy i obejścia zielonymi gałązkami, zaś klepisko oraz podwórze wyścielano tatarakiem. W niektórych regionach palono także ogniska. Te wszystkie zabiegi miały na celu zapewnienie ochrony przed wszelkimi siłami nieczystymi oraz zapewnienie urodzaju.
Z miesiącem majem wiąże się także zwyczaj stawiania majówki, zwanej także wiechą. Zwyczaj ten praktykowany był u Lasowiaków, na Orawie, Spiszu i Śląsku do połowy XX wieku. Majówka to wysoka, pozbawiona kory jodła z pozostawionymi na szczycie zielonymi gałązkami przybranymi wstążkami. Majówki ustawiane były przez chłopców początkiem maja przed domem dziewczyny będącej na wydaniu. Majówkę stawiano w nocy w tajemnicy. Stawianie majówki było formą zalotów, często kończyło się oświadczynami. Czasem majówki stawiano na placach gromadzkich – stawianie wiechy kończyło się wówczas zabawą, świętowano w ten sposób nadejście wiosny.
Stawianie moja, fot. www.potrawyregionalne.pl/243,1033,STAWIANIE_MOJA_.htm
W maju prognozowano także pogodę na nadchodzące miesiące. W połowie maja z reguły nadchodzi duże ochłodzenie, często są wtedy przymrozki. W kulturze ludowej ten czas określany był mianem „trzech ogrodników” lub „zimnej Zośki”. Dopiero po majowych przymrozkach sadzono do ziemi większość roślin uprawnych.
Przysłowia ludowe na miesiąc maj:
Kiedy mokry maj, będzie żyto jako gaj.
Gdy się maj z grzmotem odezwie na wschodzie, rok sprzyja sianu i zbożu w urodzie.
Grzmot w maju nie szkodzi, sad dobrze obrodzi..
Gdy kukułka kuka w maju, spodziewaj się urodzaju.
Artykuł w całości pochodzi ze strony http://naludowo.pl/ i jest prezentowany przez Izbę Regionalną w Zielonkach w celach edukacyjnych.