Strój krakowski to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich strojów ludowych na całym świecie. „Po krakowsku” ubiera się małe dziewczynki do sypania kwiatów w Boże Ciało, w ten sposób swoją przynależność narodową manifestują Polacy za granicą. Jednak ten strój krakowski nie ma wiele wspólnego z regionalnym strojem Krakowiaków. Skąd się wzięły tzw. moda krakowska i dlaczego nazywa się ten strój narodowym?

A zaczęło się od Kościuszki…

Dlaczego akurat strój krakowski stał się tym, który został nobilitowany do stroju narodowego? Wszystko rozpoczęło się jeszcze w XVIII wieku, kiedy w bitwie pod Racławicami pod wodzą Tadeusza Kościuszki walczyli chłopscy kosynierzy. Na dowód wdzięczności i w ramach uhonorowania chłopów biorących udział w walce Kościuszko ubrał chłopską sukmanę. Od tego czasu stała się ona synonimem patriotyzmu, a męski strój Krakowiaków miał niemały wpływ na mundury wojskowe w trakcie powstań pod zaborami: listopadowego, krakowskiego i styczniowego.

Wkładanie elementów krakowskiego stroju ludowego lub noszenie ubrań stylizowanych na takie, aż do 1918 roku było częścią ruchu ideologii wolnościowej. Polska szlachta i inteligencja w ten sposób chciały zachować polską rodzimą kulturę, odwołując się tym samym do wartości przedchrześcijańskich i narodowych.

Moda krakowska wśród szlachty

Równolegle do rosnącej popularności stroju krakowskiego jako stroju narodu polskiego, wśród wyższych warstw społecznych rozpowszechniała się tzw. moda krakowska. Nowy kierunek w sztuce i kulturze, romantyzm, zwrócił wzrok inteligencji w stronę prostego ludu. Zaczęto się fascynować ludowością i wszystkim, co z nią związane, również strojem. Wielkim powodzeniem cieszyła się wówczas suknia, tzw. krakowianka, chętnie noszona przez szlachcianki. Pod koniec XVIII wieku powstał też jeden z pierwszych baletów Bogusławskiego Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale, który wyniósł inspirację strojem regionalnym na sceny teatru.

W drugiej połowie XIX wieku nasila się trend na Krakowiaków. W wielu pałacach i dworach służbę ubiera się po krakowsku, a sam strój staje się rodzajem uniformu dla stangretów. Pojawiają się wówczas także banderie, czyli grupy odświętnie ubranych Krakowiaków na koniach. Najczęściej wkładali oni bogato zdobione kierezje, pasy z brzękadłami i rogatywki z piórami, a całość z uwagi na swoje kolory i dostojność, prezentowała się bardzo majestatycznie. Banderie uświetniały swoją obecnością najważniejsze uroczystości rodzinne, kościelne i państwowe. Były bardzo popularne i można było je spotkać nawet na żydowskich weselach!
O ich popularności może świadczyć także fakt, że jeszcze w latach 90. XX wieku w trakcie prymicji w Zalasowej, orszak do kościoła przez całą wieś prowadziła grupa młodych mężczyzn na koniach z rogatywkami na głowach.

Na przełomie XIX i XX wieku, w Młodej Polsce, z nową siłą wybucha zachwyt nad kulturą ludową. Inteligencja odkrywa Zakopane i kulturę górali podhalańskich, pojawia się moda na styl zakopiański. Wieś podkrakowska staje się inspiracją do tworzenia dla najważniejszych artystów tego okresu (a także idealnym miejscem na znalezienie żony). Na to nakładają się czynniki patriotyczne, a całość zyskuje nazwę chłopomanii.

Strój krakowski jako narodowy

Po odzyskaniu niepodległości i zmianach społeczno-gospodarczych strój krakowski zmienia swoje oblicze. Moda krakowska z wcześniejszego okresu, a także dostępność nowych materiałów i dodatków znacząco wpływają na narodowy strój spod Krakowa. Wówczas kształtuje się dobrze nam znany strój kobiecy, składający się z czarnego gorsetu wyszywanego kolorowymi cekinami i ze zdobnymi wstążkami przyszywanymi do ramion, kolorowej spódnicy w kwiaty oraz tiulowego, krótkiego fartuszka z kolorowymi tasiemkami. Krakowianka musi obowiązkowo mieć także wianek na głowie i białą koszulę.

Taki strój krakowski był uznawany za narodowy w okresie dwudziestolecia międzywojennego, jest też używany przez Polonię stanowiąc symbol łączności z ojczyzną. Dziś zatarły się już granice pomiędzy strojem krakowskim narodowym a strojem z regionu krakowskiego. Wiele osób nie dostrzega różnicy między jednym i drugim, nie czuje także potrzeby rozróżniania obu typów strojów. Rolą etnografów, instruktorów zespołów regionalnych i osób zajmujących się folklorem jest dbanie o właściwy strój z regionu ludu krakowskiego: bardzo zróżnicowany, niejednorodny, pokazujący coś więcej niż tylko gorset z cekinami i czapkę rogatywkę. Strój krakowski, który stał się narodowym nie jest tym samym, co strój krakowski regionalny. Warto o tym pamiętać i dbać o poprawne używanie obu odmian stroju.

O tym, jak strój krakowski powoli stawał się strojem narodowym pisze w ciekawym artykule Anna Kowalska-Lewicka, do przeczytania tutaj.

Źródło grafiki i tekstu