Przez wieki św. Mikołaj był otaczany kultem przez katolików i prawosławnych. Współcześnie znany jest przede wszystkim jako wielki przyjaciel i opiekun dzieci, który co roku obdarowuje ich wspaniałymi prezentami.

Postać św. Mikołaja otaczana jest wieloma pięknymi legendami. Czczono go prawdopodobnie już od przełomu IV i V wieku, najpierw w Konstantynopolu, potem na całym Wschodzie. W połowie VIII wieku kult św. Mikołaja dotarł na Zachód. W Polsce jest patronem ponad 300 kościołów.

Legendy mówią, że św. Mikołaj urodził się na przełomie III i IV wieku w mieście Patara, na terenie dzisiejszej Turcji. Był jedynym dzieckiem bogatych i dojrzałych już rodziców. Już od najmłodszych lat odczuwał powołanie kapłańskie i swoje pragnienie zrealizował, otrzymując święcenia z rąk swojego stryja, biskupa Miry.

Był człowiekiem wielkiej dobroci i skromności. Dzielił się swoim bogactwem z wszystkimi potrzebującymi. Jedną z opowieści o szczodrości Mikołaja była historia trzech córek bardzo biednego mieszkańca Licji, który nie mogąc zapewnić dziewczętom żadnego posagu był zmuszony oddać je do domu publicznego. Dzięki pomocy Mikołaja, który w nocy podrzucał mu woreczki ze złotem, wszystkie trzy panny szczęśliwie wyszły za mąż. Wielką zasługą świętego było również uratowanie przed egzekucją chrześcijańskich żołnierzy cesarza Dioklecjana.

W nagrodę za swoją dobroć św. Mikołaj otrzymał od Boga dar czynienia cudów. Potrafił ocalić rozbitków z fal morskich oraz sprawiał, że zboże rosło również w latach nieurodzaju. Historie o jego cudownych uczynkach przekazywano sobie z pokolenia na pokolenie. Mikołaj został patronem rozbitków, żeglarzy, rybaków, flisaków i przewoźników, posiadał moc poskramiania sztormów, wysokich fal, piorunów i burz. Swoją opieką otaczał także więźniów i jeńców wojennych, mnichów, uczonych, literatów, notariuszy, uczniów przed egzaminami, młynarzy, piwowarów i cnotliwe panny na wydaniu.

Kult św. Mikołaja był popularny już w średniowieczu. Od X wieku 6 grudnia, w dniu jego śmierci, na rynkach różnych europejskich miast można było oglądać przedstawienia przybliżające żywot świętego. Tego dnia w polskich kościołach pojawiały się specjalne skrzynki, do których wierni wrzucali datki, przeznaczone na posagi dla najbiedniejszych dziewcząt z parafii.

Św. Mikołaj zajmował szczególne miejsce w polskiej tradycji ludowej. Łukasz Gołębiowski w dziele „Lud polski. Jego zwyczaje, zabobony”, wydanym w 1830 r., podaje przy opisie Kujaw, iż Kujawiacy „świętego Mikołaja poczytują swoim patronem; do niego się udają we wszelkich potrzebach”. Na Kaszubach był uznawany przede wszystkim za opiekuna rybaków i żeglarzy. Wierzono również, że mrozy pojawiające się z początkiem grudnia wstrzymują pracę młynów wodnych, co odnotowuje kaszubskie powiedzenie: „Na Mikołaja ziemia wstrzymuje koła”.

W innych regionach Polski szukano pomocy świętego przy opiece nad bydłem i trzodą, proszono go również o ochronę przed wilkami. Dlatego w dniu jego święta kropiono bydło święconą wodą i czyniono nad nim znak krzyża. Na terenach wschodniej i południowo-wschodniej Polski gospodarze i pasterze modlili się o pomyślność w hodowli i wypasie, palili ognie i składali na ołtarzach w cerkwiach i kościołach dary takie jak: len, konopie, drób, barany, owce i miód. Kupcy polecali się jego opiece na drogach pełnych rabusiów, modlili się do niego rodzice mający kłopoty z dziećmi. Uważano, że św. Mikołaj chroni domostwa przed myszami i szczurami i że postem i modlitwą do niego można odwrócić plagę gryzoni.

W drugiej połowie XIX wieku w Małopolsce przyjął się zwyczaj chodzenia z Mikołajem. 6 grudnia wybrany ze społeczności mężczyzna, najczęściej organista przebierał się za św. Mikołaja i w towarzystwie Aniołków wyposażonych w koszyki z łakociami (dla grzecznych dzieci) i rózgami (dla tych mniej posłusznych) odwiedzał wszystkie domy. Za nimi szli Dziad i Diabeł. Podczas tych wizyt św. Mikołaj przepytywał dzieci ze znajomości modlitw. Jeśli potrafiły odmawiać pacierze – dostawały podarek. W przeciwnym razie Diabeł wręczał im rózgę. Potem rozpoczynało się egzaminowanie młodzieży ze znajomości katechizmu. Wynik pozytywny oznaczał prezent, natomiast w przypadku braków edukacyjnych, Diabeł wyciągał rózgę i zaczynał bić delikwenta. Po złożonej wizycie w dobrym guście było wręczenie wszystkim członkom orszaku drobnych monet.

Trzeba jednak podkreślić, że św. Mikołaj to w szczególności opiekun dzieci, którym co roku przynosi prezenty. Zwyczaj obdarowywania dzieci w tym dniu sięga w Polsce XVIII wieku. Dawniej były to najczęściej: pierniki, obwarzanki, drewniane zabawki, obrazki i ciepła odzież. Czasem przynosił je przebrany za św. Mikołaja mężczyzna, niekiedy wkładano je do wystawionych butów i pończoch. Zbigniew Kuchowicz podaje, że w 1746 roku pisano: „Rodzice na […] pamiątkę szczodrobliwości św. Mikołaja […] zwykli co rok na wigilię święta dla zachęcenia do nabożeństwa dziatkom swoim śpiącym różne podarunki zawiązywać i podrzucać, powiadając, iż im to św. Mikołaj przyniósł, ale rozkazał <Żebyście paciorek nabożnie rano i wieczór mówili, rodziców słuchali> przy czym rodzice dają dzieciom inne jeszcze napomnienia”.

Od wieków podobne emocje wypełniają kolejne pokolenia dzieci, które z niecierpliwością czekają na prezenty z okazji dnia św. Mikołaja i już od 5 grudnia czekają na ten ważny dla nich moment. Niektóre z nich mają pewne obawy, czy aby zasłużyły na nagrodę, ale przecież św. Mikołaj to dobry człowiek i czasem potrafi przymknąć oko na pewne drobne niedociągnięcia. Jak mówi przysłowie: „Na świętego Mikołaja ucieszy się dzieciąt zgraja, bo chłopaki i dziewczęta wyczekują na prezenta; jedne będą miały cacko, że się sprawowały gracko, a zaś drugie dla zachęty, by nie były wiercipięty”.

Tekst: Joanna Radziewicz

Źródła:
1. Błażejewska S.: Mikołaj – święty nie tylko od prezentów. https://www.polskieradio24.pl/
2. Święty Mikołaj i mikołajki. polskatradycja.pl.
3. Pawłowska K.: Święty Mikołaj w tradycji ludowej. Niedziela włocławska 49/2004.
4. Ferenc E.: Polskie tradycje świąteczne. Poznań, 2010.

 

Źródło grafik oraz tekstu