Zielonki – Castel Gandolfo, rok 1981
Z dożynkami u Ojca Św. Jana Pawła II – Gospodarza Świata!!!
Papież, po majowym zamachu na Jego życie, odpoczywał w Castel Gandolfo, delegacji jeszcze nie przyjmował. Na spotkaniu z wiernymi zobaczył z okna grupę z Zielonek w krakowskich strojach z kolorowym wieńcem dożynkowym – ucieszył się bardzo i wszystkim powiedział, że w Jego Kraju jest taki starodawny zwyczaj, że gospodarzowi przynoszą wieniec z plonów i właśnie z takim wieńcem do Niego przyjechali rodacy. Ojciec Święty zaprosił krakowiaków do siebie – część w strojach z wieńcem dożynkowym od razu w pierwszy dzień, a całą delegację na mszę i spotkanie na drugi dzień.
Krakowiacy ofiarowali Ojcu Świętemu gobelin z Orłem w koronie i mały, ale przepiękny złocisty wieniec dożynkowy ze zbóż z ojczystego kraju – z naszych złotych zieloneckich łanów. Przyozdobiony czerwonymi makami, chabrami i stokrotkami, a także malowanymi krakowskimi wstążkami.
/Zdjęcia z audiencji dostałam od siostry Jasi Kuśmierczyk, relację ze spotkania z wiernymi słuchałam w radiu watykańskim – Papież pytał jeszcze o naszą orkiestrę – dlaczego ich nie ma?
Wieniec ten został zrobiony w naszym domu. Upleciony przez mojego brata Władysława Krzywdzińskiego, a przystrojony przez siostrę Janinę Kuśmierczyk z moją pomocą.
Na zdjęciu w domu, przy wieńcu rodzice Agata i Jan Krzywdzińscy z moimi dziećmi.
Wieniec został poświęcony na Sumie w Uroczystość M. B. Zwycięskiej przez proboszcza ks. Antoniego Dużyka, który pojechał z delegacją parafian do Watykanu/